Fioletowy żakiet ustrzeliłam przypadkiem. W zasadzie, to w ogóle nie nastawiałam się na zakupy czegokolwiek, ale… gdy go zobaczyłam JUŻ WIEDZIAŁAM! Będzie mój! Jest idealny do stylizacji w klimacie Italian Chic!
Nie ma drugiego takiego typu urody, który tak źle znosiłby obecność ciepłych kolorów w swoim otoczeniu. Prawdziwa chłodna zima czuje się w nich okropnie i unika ich jak ognia. Za to chłodne barwy… Czuje się jak ryba w wodzie!
Intensywna ciemna zima to najtrudniejszy do zdefiniowania podtyp pory roku. Jej uroda jest bardzo myląca. Niby chłodna, ale jednak ma w sobie coś ciepłego. Niby ciepła, ale jednak powiewa chłodem. Ta mieszanka ciepłego i zimnego wielu osobom sprawia trudność. Tymczasem, jeśli weźmie się pod uwagę więcej czynników, diagnoza nie jest już taka skomplikowana.
French chic to połączenie wygody i elegancji. Francuzki słyną z umiejętnego podkreślania atutów swojej figury i jednocześnie dbają o swobodę ruchów. Pokazują nam, że niewiele potrzeba do tego, by podkreślić naturalne piękno.
Gdy zdiagnozowano u mnie ŁZS musiałam całkowicie zmienić swoją pielęgnację twarzy. Przy problemach z łojotokiem polecane są maseczki z glinki zielonej. Postanowiłam wypróbować ten sposób i… tak już zostało. Glinka jest ze mną do dziś. Mój wybór padł na tą z Bioline.