Biustonosz idealny – jak go znaleźć i dlaczego?

Dobry biustonosz to skarb. Nie tak łatwo go znaleźć, ale gdy już Ci się to uda, posłuży Ci przez lata i nie zamienisz go na żaden inny. Czym się kierować w wyborze jeśli nie ma w sklepie doświadczonej brafitterki? Jak znaleźć ten właściwy? I po co Ci to wszystko?
Dlaczego potrzebujesz dobrego biustonosza?
Tu już nie chodzi o modę i szpan, a najzwyczajniej o zdrowie. Źle dobrany biustonosz może spowodować więcej szkód niż pożytku. Wiedziałaś o tym, że źle dobrany stanik może odpowiadać za niestrawność? Ja też nie, dopóki nie zaczęłam pisać tego wpisu. Moja wiedza ograniczała się do tej o wadach postawy i krzywym kręgosłupie. W życiu nie wpadłabym sama na niestrawność. A to nadal nie wszystko!
Bo widzisz, źle dobrany stanik może nawet pomóc wyhodować Ci zespół jelita drażliwego. Może odpowiadać za często pojawiającą się zgagę. Nawet możesz dorobić się przepukliny rozworu przełykowego. A jeśli cierpisz na okropne bóle głowy, to winowajca może czaić się bardzo blisko.. TAK! To też może być wina źle dobranego stanika! Ucisk na nerwy nie pozostaje obojętny dla Twojego organizmu.
Jak dobrze dobrać biustonosz?
Sama widzisz, że dobrze dobrany stanik jest Ci potrzebny. Ale jak nie zginąć w gąszczu biustonoszy gdy idziesz do sklepu? Który masz przymierzyć, gdy wszystkie uśmiechają się do Ciebie z wieszaków i chciałyby znaleźć się w Twoim koszyku? Aby wiedzieć, czego szukać w pierwszej kolejności, spójrz na swój biust.
Duży czy mały?
Paradoksalnie jeśli Twój biust jest mały, możesz się cieszyć. Będzie pasowała na Ciebie większość biustonoszy, a już szczególnie te najpiękniejsze, koronkowe cudeńka! Nie masz problemu z grawitacją, więc tak naprawdę w wyborze biustonosza ogranicza Cię tylko wyobraźnia. Nie masz problemu ze znalezieniem wybranego modelu w swoim rozmiarze.
Przy dużym biuście zaczynają się schody. Jeśli też taki masz, pewnie w tej chwili westchnęłaś z irytacją. Ja też. Producenci bielizny nas nie kochają, choć w ostatnim czasie to się trochę zmienia na lepsze. Pewnie jak ja przerobiłaś w swoim życiu babcine spadochrony z pobliskiego ryneczku, bo wyboru nie było. Teraz jest, co nie znaczy, że jest jakoś bardzo lepiej. Najczęściej staniki w sklepach mają duże miseczki i duży obwód. Ze świecą szukać innych w sieciówkach typu H&M – są niby w ofercie, ale na miejscu w sklepie już niekoniecznie. Kończy się to jednym – trzeba iść do bieliźnianej sieciówki i się wykosztować. Srogo.
Niestety duży biust to też grawitacja. A z grawitacją najlepiej radzą sobie push-upy. Do tego stanik powinien mieć solidnie wykonany pas obwodowy i szersze ramiączka, by dobrze podtrzymywać biust. Wśród takich szukaj ideału.
Zacznij od znalezienia właściwego obwodu
Właściwy obwód to ten, który utrzymuje biust, ale nie ściska zbyt mocno. Odkrywcze, wiem. Są sposoby by znaleźć ten właściwy, spokojnie. Zacznij od zapięcia stanika najluźniej jak się da – czyli na pierwszą haftkę.
- Nie możesz wsadzić palca pod pasek? – Obwód jest za ciasny
- Wchodzi pod pasek kilka palców lub cała dłoń? – To też niedobrze, obwód jest za duży
- Pod pasek wchodzi jeden palec – jest idealnie!
Dodatkową wskazówką przy zbyt luźnym obwodzie jest unoszące się zapięcie do góry.
Ale przecież mogę zapiąć ostatnią haftkę i będzie ciaśniej…
Oczywiście, że możesz i tak nakazuje logika, bo nikomu nie chce się przymierzać kolejnych staników. Ale warto. Wiesz dlaczego? Bo po kilku praniach już nie będziesz zapinać stanika na pierwszą haftkę, a na kolejną. Materiał pracuje w trakcie noszenia stanika, więc obwód stopniowo będzie się rozluźniał. A jak się rozluźni już nie będziesz miała ciaśniejszej haftki do zapinania i stanik będzie bezużyteczny.
Spójrz na przód
Ale nie na miski jeszcze. Najpierw zobacz, czy pod ten kawałek materiału łączący miseczki ze sobą na wysokości mostka możesz wsunąć palec. Jeśli jest za ciasno, musisz wybrać większy obwód stanika. Jeśli za luźno, musisz pokombinować z miseczkami. Tak, wreszcie do nich dochodzimy.
Idealna miseczka
Idealna miseczka pięknie obejmuje biust i trzyma go w ryzach. Nic się nie wylewa, nic się nie wżyna w ciało. Nie tworzą się żadne bułeczki. I w drugą stronę również – miska nie może być pusta, nie może robić się wklęsła. Musi idealnie przylegać do biustu.
Zwróć uwagę, by fiszbiny nie wbijały się w ciało. Jeśli piersi wystają Ci dołem spod fiszbin, koniecznie wybierz większe miseczki a mniejszy obwód.
Ramiączka, które nie upijają
To nie one podtrzymują biust, więc jeśli masz czerwone ślady od ramiączek, problem leży w źle dobranym obwodzie. Ramiączka dopasuj w taki sposób, by się nie zsuwały z ramion i ładnie przylegały do skóry. Jeśli tak jak mnie irytują Cię ramiączka, które same zmieniają swoją długość pod wpływem noszenia, zszyj je w jednym miejscu ze sobą.
Na co jeszcze zwrócić uwagę?
Poruszaj się trochę. Sprawdź, czy biustonosz nie obciera Cię w żadnym miejscu. Przyjrzyj się, czy nie podjeżdża do góry wraz z uniesionymi rękami. Zobacz, czy nie odznacza się pod ubraniem.
I koniecznie zobacz, czy ma wszyty silikon od środka w obwodzie. Jeśli tak jest, mierzysz stanik, w którym możesz chodzić zaledwie kilka godzin w ciągu dnia. Takie staniki świetnie podtrzymują biust, ale ceną za to są odparzenia przy dłuższym kontakcie ze skórą (szczególnie w upalne dni). Nie zapomnij o tym, sprawdź.
Pozdrawiam Cię serdecznie
