Kobiety noszące czerwień są odważne

Utarło się, że czerwony kolor zarezerwowany jest dla ludzi odważnych i pewnych siebie. Kreuje się go jako kolor pobudzający zmysły i wyrażający ognisty temperament. Ale czy to naprawdę noszenie czerwieni jest przejawem odwagi?
Jeśli tak uważasz, żyłaś w błędzie
To nie czerwony, bo czerwony ma też wiele innych znaczeń. Kojarzony jest z luksusem, klasyką, arystokracją i czymś… luksusowym. A jest na świecie zupełnie inny kolor, którego założenie wymaga olbrzymiej odwagi. Jeśli mi nie wierzysz, to weź głęboki oddech, idź do szafy, ubierz się i…
Wyjdź do ludzi w intensywnym różu
Zdziwiona? Pomyśl przez chwilę, z czym kojarzy Ci się ten kolor. To, co przychodzi Ci na myśl w związku z różowymi ubraniami najlepiej oddaje istotę problemu. Różowych ubrań samodzielnie się nie nosi, bo kojarzą się z taniością, kiczem, tandetą, Barbie, Karynami i długimi tipsami. I z Legalną Blondynką, ale to trochę inna historia ;) Przyjęło się, że ludzi ubranych na różowo wytyka się palcami i wyśmiewa się po kątach. Kobiety uważa się za puste i nic nie warte.
Do dziś pamiętam, jak w szkole nie dawali mi żyć tylko dlatego, że założyłam różowe spodnie i różową bluzkę. Postrzeganie tego koloru niestety z upływem czasu się nie zmienia. Zawsze wywołuje myśli raczej niezbyt pochlebne i nic nie wskazuje na to, by w przyszłości było lepiej.
Mężczyzna w różu
Mężczyźni nie mają wcale lepiej. Każdy odcień różu w ich stylizacji będzie odbierany jako ciche wyrażenie ich orientacji seksualnej. Co bardziej otwarci ludzie pokuszą się o niewybredny komentarz. Prawda jest taka, że mężczyźni i róż to bardzo trudna relacja – im intensywniejszy odcień różu, tym gorzej. Wpojono im, że róż jest dla dziewczynek i kropka. Panowie noszący róż są albo nieświadomi jego prawdziwego znaczenia, albo niesamowicie odważni. Tak się po prostu przyjęło.
Im mniej różu, tym większa tolerancja otoczenia
Nikt nie wytyka palcami kobiety, która ma doczepiony do torebki różowy pompon. To jest jeszcze do przyjęcia, bo to tylko dodatek. Nie dominuje w stylizacji, więc posiadaczka pompona na pewno nie jest pustą lalą. Podobnie ma się sytuacja z różową torebką – jeśli stanowi samodzielny akcent też nikt się do tego nie przyczepi i nie będzie myślał o jej właścicielce stereotypowo. Nawet, jeśli będzie intensywnie różowa, nie wywoła negatywnych skojarzeń, bo utarło się, że to tylko akcent, taka kropka nad i. Nic więcej.
Im bledszy róż tym mniej krytycznych ocen
Pastelowy róż wręcz jest pożądany. To idealne dopełnienie stylizacji, piękny akcent kolorystyczny. Wspaniale współgra z urodą blondynek. Delikatne typy kolorystyczne takie jak wiosna i lato są stworzone do noszenia pastelowych odcieni różu, bo podkreśla on delikatny charakter ich urody. Dlatego nikogo nie dziwi, że blondynka założyła pastelową, różową spódnicę lub żakiet w takim kolorze.
Odwrotnie jest w makijażu?
Tam róż nikogo nie dziwi. To czerwony uważany jest za odważny. No nie do końca. Znowu wszystko zależy od odcienia (i lokalizacji). Czerwony jest intensywnym kolorem i nie da się kwestionować jego mocy w porównaniu do różu, ale… Blady, prawie biały róż na ustach też ma moc – znowu budzi skojarzenia negatywne. Blady odcień pomadki, jaśniejszy od twarzy, jest postrzegany tanio i również prowadzi do wytykania palcami. Z kolei intensywny róż na ustach nikogo nie dziwi i jest wręcz popularny.
A jak z cieniami do powiek? Tutaj już wszystko zależy od ilości, jakości wykonanego makijażu oraz tego, na kogo się trafi. Dzięki panującej już od kilku lat modzie na burgundowe i ciepłe kolory nikogo już nie dziwi róż na powiece. Jeśli tylko nie jest go za dużo lub nie jest połączony z niebieskim lub zielonym, jest akceptowalny. Szczególnie modne i pasujące do blondynek połączenie to róż i złoto. W kwestii makijażu panuje większe przyzwolenie społeczne na róż i używanie różowych kosmetyków nie jest przejawem odwagi.
Myślę, że wystarczy już moich dywagacji na temat różu. Każda sama powinna sobie odpowiedzieć, czy zgadza się z moimi spostrzeżeniami, czy jednak to czerwony jest dla niej bardziej odważnym kolorem. A może jeszcze inny kolor jest bardziej odważny od tych dwóch? Jak myślisz?
Pozdrawiam Cię serdecznie
