Olejek Khadi – nie daj się naciąć na podróbki

Olejek Khadi to cudowna recepta na porost włosów – wie o tym niejedna włosomaniaczka. Pierwszy raz kupiłam go w jednej ze znanych drogerii. Jakie było moje zaskoczenie, gdy po latach odkryłam że poprzedni był podróbką!
Olejek Khadi – Po czym poznałam, że miałam podróbkę?
Zapach
Podróbka: Podróbka pachniała orientalnie, trochę w kierunku kwiatów. Był to ciężki zapach, ale bardzo przyjemny. Myślałam, że tak po prostu pachnie, bo to był mój pierwszy Khadi.
Oryginał: Zapach jest przyjemny, świeży. Przypomina mi kadzidełka o zapachu kamfory i świętego Kajetana.
Kolor
Podróbka: Różowy
Oryginał: Żółty
Konsystencja
Podróbka: Olejek był lejący. Dosłownie jak woda. Musiałam uważać, by go nie zgubić po drodze, nakładając go na włosy.
Oryginał: Olejek jest lejący, ale jest trochę gęstszy od podróbki. Pipeta znacznie ułatwia aplikację produktu, ale nawet nie używając jej możesz nałożyć olejek bez gubienia cennych kropel.
Folia ochronna
Podróbka: Buteleczka z olejkiem była niedbale zafoliowana, jakby ktoś zrobił to na szybko – brzegi folii były ostre, a całość wykonana nieprecyzyjnie. Wzbudziło to moje wątpliwości, ale tłumaczyłam sobie, że to nie jest markowy olejek, więc może producent oszczędza na jakości wykonania. Obecnie by mnie to nie przekonało :D
Oryginał: Butelka jest dobrze zafoliowana – zgrzane miejsce nie jest ostre.
Opakowanie
Podróbka: Podrobiony olejek nie miał opakowania kartonowego. Butelka była plastikowa z czarnym korkiem, do tego cała ulana olejkiem. Nieszczelność się zdarza – myślałam. Ano niekoniecznie.
Oryginał: Oryginalny olejek przyszedł zapakowany w kartonowe opakowanie. Butelka jest szklana, ma złoty korek, pod którym po zsunięciu skuwki jest ukryta pipeta. Żadnych oznak nieszczelności – opakowanie suche od produktu.
Olejek Khadi – Nie daj się naciąć!
Jeśli kupujesz Khadi po raz pierwszy, koniecznie kup od oficjalnego dystrybutora. Dzięki temu unikniesz podróbki. Mnie skusiła niska cena, większa pojemność i zaufanie do drogerii, w której do tej pory kupowałam dobrej jakości pędzle. Jak widać mądry Polak po szkodzie. Nie daj się naciąć jak ja.
Pozdrawiam Cię serdecznie,
