Podsumowanie 2018 roku

Podsumowanie 2018 roku czas zacząć! Co takiego działo się na blogu i w jakim kierunku on zmierzał? Co się udało, a co się nie udało i jakie wyciągnęłam z tego wszystkiego wnioski na przyszłość? Koniec roku to najlepszy moment na podsumowanie.
Co się działo?
Blog powstał przy końcu marca. Na początku miało być to miejsce, gdzie opiniuję wydarzenia, publikuję relacje z podróży oraz piszę sporo o makijażu, który jest dla mnie chlebem powszednim z uwagi na wykonywany zawód. I tak właśnie było… przez chwilę. Wszystko zmieniło się z chwilą kupienia MasterClass Bloger, który… powywracał całą moją wizję bloga do góry nogami i zmusił mnie do zadania sobie prostego pytania: O czym jest Twój blog?
I okazało się, że odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna, i potrzebuję wszystko przemyśleć od nowa. Postanowiłam więc przerzucić przemyślenia na drugiego bloga (Twitted), a na Pandastycznie pisać tylko o makijażu i podróżach. Nie byłam jednak w stanie pogodzić prowadzenia dwóch blogów z tworzeniem kursu internetowego i codzienną pracą, więc pod koniec roku zaczęłam przenosić z powrotem wpisy z Twitted na Pandastycznie i Twitted w 2019 roku zostanie zamknięty.
Afterchallenge Team Project
W sierpniu powołałam do życia na instagramie projekt Afterchallenge. Wraz z przyjaciółkami postanowiłyśmy skłonić kobiety do bawienia się makijażem i wspólnej zabawy. Niestety nie wyszło to do końca tak, jak sobie wyobrażałam, ponieważ pogodzenie tego projektu z innymi oraz wypadki losowe zaważyły na jego sukcesie. W przyszłym roku będzie się w tej materii działo więcej, ale szczegóły zachowam dla siebie do momentu przyklepania nowych ustaleń przez wszystkich członków projektu ;)
Bezpłatne konsultacje z wizażu
Wiadomości, które dostawałam prywatnie skłoniły mnie do dawania darmowych porad kobietom z zakresu makijażu. Nierzadko zdarzało się, że konsultacje wykraczały poza ten zakres i zahaczały o pielęgnację twarzy, bez której makijaż nigdy nie będzie wyglądał na twarzy dobrze. Zainteresowanie konsultacjami było na tyle spore, że zdecydowałam się poszerzyć moją inicjatywę i tak powstały…
Warsztaty makijażu dla każdej kobiety
Warsztaty makijażu dla każdej kobiety pojawiły się w sprzedaży pod koniec grudnia. Był to projekt, nad którym pracowałam ciężko przez drugie pół 2018 roku. Chciałam dać kobietom coś wyjątkowego, co zwiększyłoby ich samoocenę i sprawiło, że poczują się bardziej atrakcyjne. Pokazać im, że do wykonania dobrego makijażu potrzebne jest naprawdę niewiele i nauczyć je co jest do czego oraz jak tego używać.
Błędy, które popełniłam przy realizacji tego projektu to zbyt wygórowana cena w dniu premiery oraz za późna data samej premiery. Zdecydowanie zbyt mało mówiłam o nich na blogu i zawaliłam akcję promocyjną. Mimo wszystko cieszę się, że kobiety, które kupiły kurs są z niego bardzo zadowolone i liczę, że wieść o warsztatach rozniesie się dalej ;)
Najczęściej czytane… Złota piątka najlepszych wpisów
Najwięcej emocji na blogu wzbudził wpis pt. Idź być madką gdzie indziej. Wywołał wiele skrajnych reakcji – od rozbawienia i aprobaty, po wielkie oburzenie środowiska, które opisałam. Zanotował ponad 1500 wyświetleń (sumując dane z Google Analytics z obu blogów, na których się znajdował).
Na drugim miejscu w rankingu wylądował wpis pt. Bezdzietni – Kto zabrał im prawo do szczęścia? On został przeczytany przez ponad 1000 Czytelników na obu blogach i został przyjęty przez Was bardzo pozytywnie.
Trzecie miejsce należy do recenzji palety Violet Chocolate. Zainteresowanych wpisem o fioletowej czekoladce było około 600 czytelników. Ilu kupiło tą paletę – nie wiem.
Czwarte miejsce to kompendium wiedzy o dobieraniu i rodzajach podkładów. Ponad 400 kobiet przeczytało ten wpis, który (mam nadzieję) wiele wyjaśnił. W końcu sporo kobiet wymaga od podkładu zbyt wiele, a on tak naprawdę ma jedną funkcję niezależnie od właściwości oferowanych przez różnych producentów ;)
Ranking zamyka ostatni dzwonek na zgarnięcie warsztatów. Przeczytały go dokładnie 303 kobiety. Na wyniki sprzedaży przyjdzie nam jeszcze poczekać, ponieważ Nowy Rok jeszcze nie nadszedł, ale… coś tam się kupiło ;)
Złota piątka Blogerów, którzy zmienili w tym roku coś w moim życiu
Nie da się być blogerem i nie śledzić blogosfery. Czasami to właśnie inni blogerzy we własnej osobie inspirują do kolejnych tematów na blogu oraz motywują do pisania. Nie inaczej było w moim przypadku. Złota piątka blogerów obejmuje nie tylko wpływ ich blogów na mojego, ale również (i chyba głównie) ich osoby na moją.
Jason Hunt
Jason zmienia u mnie coś każdego roku już od wielu, wielu lat. Czytam go nieprzerwanie odkąd jeszcze miał bloga na bloxie i śledziłam pilnie jego wszystkie transformacje oraz kolejne blogi. W tym roku jego szkolenia i wykłady miały olbrzymi wpływ na wygląd oraz treść tego bloga. Jeszcze więcej jednak nieświadomie zrobił dla mnie jako osoby. Nauczyłam się doskonałej organizacji czasu pracy nad blogiem. Obudził we mnie odwagę do wypuszczenia własnego produktu (oraz dążenia do kolejnych). Tak, można powiedzieć, że Jason wywołał wilka z lasu i dzięki niemu stałam się bardziej odważna. Do tego stopnia, że wyszłam z cienia i już nie boję się publikować informacji o wpisach na swoim profilu prywatnym.
Monika Ciesielska
Monika miała olbrzymi wpływ na kształtowanie u mnie zdrowych nawyków żywieniowych. Potem przeniosłam to na wyższy poziom i obecnie jeśli nie mogę się do czegoś przyzwyczaić, to sięgam po narzędzia, które motywują mnie najbardziej (czyli wyzwania i trackery). Korepetycje z odchudzania autorstwa Moniki były jedną z najlepszych decyzji 2018 roku, które podjęłam, myśląc tylko i wyłącznie o sobie i swoich potrzebach. Oprócz tego wygląd jej kursu stał się inspiracją do stworzenia Warsztatów makijażu dla każdej kobiety, a cała Strefa Kursów do stworzenia w sieci miejsca, gdzie będą wszystkie kursy mojego autorstwa (no dobra, nie tylko mojego, mój mąż, Pan Panda, też ma kilka własnych kursów w planach, więc robimy wszystko razem).
Ania Kęska
Ania cały czas imponuje mnie pozytywnym podejściem do życia i odwagą w mówieniu tego, co myśli. To dzięki jej blogowi ten blog jest taki pozytywny i przepełniony luzem. Ania motywuje mnie do przezwyciężania trudności i pokazuje, że… Wszystko się da, jeśli tego tylko bardzo mocno chce (no i konsekwentnie się to realizuję). Ania uczy mnie konsekwencji w dążeniu do celu. Pokazuje mi, że życie jest zbyt krótkie na bawełniane gacie. Uczy mnie doceniać to, co mam. Każda jej relacja z podróży zabiera mnie w nowy świat i wywołuje motywację do tego, by ruszyć zadek i spełniać marzenia. W tym roku postanowiłam sobie, że przeczytam w końcu Jej książkę Jak stać się szczęśliwym człowiekiem.
Maria Młyńska
Bloga Marii czytam od wielu lat. Jej podejście do tematu mody jest zbliżone do mojego (choć nie do końca identyczne). Bardzo cieszę się, że Maria wydała książkę pt. Warsztaty stylu. Autorska metoda, dzięki której w końcu odkryjesz swój styl, w której pokazuje, że nie wszystko w świecie mody zostało już powiedziane. To ona zainspirowała mnie do tego, by trochę więcej działać na blogu w temacie mody. Traktowałam ten dział na blogu po macoszemu. Maria pomogła mi w określeniu własnego stylu i pokazała drogę, którą powinnam podążać w świecie mody. Do tej pory miotałam się pomiędzy dwoma stylami i nie potrafiłam się zdecydować, w który iść na 100%. Jak się okazało, ze stylem jest jak ze związkami. Jeśli masz do wyboru pana A i pana B, nie wybieraj żadnego i poczekaj na pana C. I u mnie w tym roku właśnie pojawił się trzeci styl – ten, który pasuje mi w 100%, a nie 99,8%. Wszystko dzięki Marii.
Edyta Broda
Edyta założyła bloga, na którym otwarcie mówi o tym, że jako kobiety mamy więcej niż jedną rolę w życiu. Pokazuje, że życie bez dzieci nie jest jałowe, a posiadanie dzieci nie jest wyznacznikiem szczęścia i spełnienia się w życiu. Imponuje mi odwaga, z jaką Edyta promuje ten kontrowersyjny nurt w Polsce. Nie boi się pogróżek oraz nienawiści ze strony osób, które uważają inaczej. Edyta walczy o lepsze jutro dla kobiet, które nie czują instynktu macierzyńskiego. Jej głos jest mi bliski, ponieważ jako świeżo upieczona mężatka również zmagam się z oczekiwaniami otoczenia. Blog Edyty oraz tysiące podobnych mi kobiet, które popierają Edytę, codziennie utwierdzają mnie w przekonaniu, że moja decyzja jest słuszna.
***
Jak widzisz w ciągu całego roku działo się sporo. Wszystko to jest Twoją zasługą, bo kto nie motywuje blogera bardziej, niż jego Czytelnik? To dzięki Tobie ten blog istnieje. Wsparcie, które mi dajesz, czytając moje wpisy, jest nieocenione. Chciałabym podziękować Ci za to, że tu jesteś. Cieszę się, że dobrze czujesz się na blogu. Mam nadzieję, że przyszły rok również spędzimy razem ;)
Pozdrawiam Cię serdecznie
Justyna
Foto: NordWood Themes
