Polskie Capri – Jezioro Turkusowe w Koninie

Jezioro Turkusowe w Koninie to przepiękne miejsce z widmem elektrowni w tle. Czy warto tam pojechać? Jak wygląda i dlaczego nazywane jest polskim Capri? Czy woda jest niebieska i czy można się kąpać? Dziś odpowiem Ci na te wszystkie pytania!
Jezioro Turkusowe skryte wśród drzew…
Jak tam trafić?
Jezioro leży na obrzeżach miasta. Aby tam trafić musisz zagłębić się w mniejsze drogi, ale nawigacja spokojnie Cię tam doprowadzi. Na końcu drogi jest bezpłatny parking, gdzie możesz zostawić auto i udać się w las… Bo za pasem drzew jest jeziorko!
Zbocz ze ścieżki
Przejdź przez trawy wydeptaną ścieżką boczną. Uważaj, bo jest jeden fragment przez kamyki we wodzie, które lubią się ruszać. Buty minimum na to to adidasy. Uważaj, żeby się nie zamoczyć. Pozostała droga jest w porządku.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Jaka błękitna woda! Czy można się kąpać?
Woda jest błękitna jak z katalogów biur podróży, ale nie daj się zwieść jej urokowi. Jezioro Turkusowe nie nadaje się do kąpania, choć fragmentami przypomina Capri i tylko marzysz o tym, by się w tej wodzie zanurzyć.
Gdzie jest haczyk? W składzie wody! Ma silnie zasadowy odczyn, przez co zdecydowanie nie nadaje się do kąpieli. Traktuj tę wodę, jakby kontakt z nią miał wyżreć Ci stopy, to Cię nie będzie kusiło. Nie sprawdzaj na własnej skórze, czy się da. Szkoda zdrowia ;)
Skąd się to wzięło?
Jezioro Turkusowe to pozostałość po starej kopalni odkrywkowej. Wydobywano tutaj kiedyś węgiel brunatny, a jak wiadomo – kopalnie silnie degradują środowisko naturalne.
- Kurtka – C&A
- Bluzka – Pepco
- Spodnie – C&A
- Adidasy – Nike
- Torebka – Aliexpress
- Kapelusz – Allegro
I właśnie tak powstało to jezioro. Nie ma w nim żadnego życia – żadnych ryb, glonów, niczego. Mimo wszystko cieszy oko, bo jest czymś niezwykłym. Odwiedzisz je?
Pozdrawiam Cię serdecznie,
