Zamek w Kole – dobre miejsce na refleksje

Zamek w Kole

To już ostatni zamek, na jaki zabiorę Cię w kwietniu. Zamek w Kole musiał być kiedyś bardzo majestatyczną warownią. Nawet w chwili obecnej budzi respekt i zachęca do tego by przystanąć na chwilę i poznać jego historię.


Krótka historia zamku


Nie jest znana dokładna data wybudowania zamku, ale badania mówią o tym, że obiekt wybudowano w czasach króla Łokietka. Za jego panowania była to wieża otoczona drewnianą palisadą. Dopiero później uzyskał swoją murowaną formę, ale po wielu przejściach wygląda niestety gorzej niż w czasach świetności.

Zamek w Kole

Zamek ten wybudowano w doskonałej lokalizacji – liczne odnogi Warty utrudniały zdobycie zamku w okresie wiosennym, gdy poziom wód się podnosił. Ale pełnił rolę nie tylko obronną. Gościł wielu królów, a jego mury były świadkiem wielu historycznych momentów. To właśnie tutaj wielkopolscy rycerze zjechali się po bitwie pod Grunwaldem i stąd chcieli kontynuować wyprawę przeciwko Krzyżakom.

Zamek w Kole

Niejasne jest, dlaczego zamek upadł. Polskie źródła mówią o najeździe Szwedów, szwedzkie o tym, że gdy Szwedzi dotarli, zamek był już w ruinie. Resztki murów zajął zakon bernardynów, który przekształcił go w klasztor. Od XVIII wieku zaczął dzielić los innych polskich zamków i stał się darmowym źródłem pozyskiwania materiałów budowlanych. Po zakończeniu II wojny światowej zabezpieczono go w formie trwałej ruiny i przeprowadzono prace archeologiczne. To dzięki archeologom odsłonięto zachodnią część zamku.

Legendy? Duchy?

Zamek w Kole ma swoje duchy ;) Są one nierozerwalnie związane z pewną legendą, którą koniecznie muszę Ci opowiedzieć! Posłuchaj…

Bracia

Pewnego dnia do zamku w Kole przyjechało dwóch braci. Zobaczyli oni przepiękną dziewczynę, Zofię, która okazała się być córką starosty. Bracia dosłownie oszaleli na jej punkcie – żaden nie potrafił ustąpić i usunąć się w cień. Doszło do pojedynku, który był tak zaciekły, że panowie nie słyszeli płaczu Zofii. Nie zwracali uwagi na nic, tak bardzo rzucili się w wir walki. Niestety żaden z nich nie przeżył starcia. Dwa obeliski w zachodniej części Koła, które przypominają złamane kolumny to pomniki, które mają być przestrogą dla kolejnych śmiałków.

Płaczu Zofii już nie słychać na zamku. Widuje się jednak duchy braci, którzy błąkają się w poszukiwaniu ukochanej i pragną prosić ją o wybaczenie.

Zamek w Kole

A czy skarby też są?

Oczywiście! Zamek w Kole podobno skrywa pod sobą podziemne korytarze. Niestety nikt się jeszcze do niczego nie dokopał, ale krążą historie o ukrytych w lochach skarbach. Niestety nie jestem w stanie powiedzieć Ci, co ich pilnuje.

Zamek w Kole

Moje wrażenia

Eksploracja ruin może nie daje tyle satysfakcji, co w przypadku innych zamków, ale moim zdaniem nie można przejść koło tego zamku obojętnie. Niestety nikt nie dba o to, by w wieży było czysto, ale można wejść do niej bez większego problemu. Do niej, nie na nią – taka drobna różnica. Niestety nie da się wejść na wieżę.

Zamek w Kole

Miłośnicy pięknych widoków będą jednak zadowoleni. Zamek w Kole jest położony w malowniczej okolicy! Lubię przyjechać na ten zamek i zostać do zachodu słońca. Patrząc na płynącą wodę rozmyślać o rzeczach ważnych i mniej drobnej wagi. Jest to dla mnie odskocznia od codzienności. Polecam każdemu!

Pozdrawiam Cię serdecznie

Może Ci się również spodobać